Mate 10Pro i P20 Pro. Urządzenia, które z jednej strony tak bardzo się od siebie różnią, a z drugiej są do siebie tak bardzo podobne. Mimo tego, że nie pochodzą z tej samej serii, więcej je łączy niż dzieli. Bez wątpienia do tego stwierdzenia nie trzeba nikogo przekonywać. Wystarczy szybko spojrzeć na parametry techniczne, aby się o tym przekonać. I choć oba smartfony to urządzenia z najwyższej półki, moim zdaniem zwycięzca jest tylko jeden.
Który to? O tym poniżej.
Jeśli porównamy serię Mate z serią P, to okaże się, że ta pierwsza charakteryzuje się większym ekranem oraz akumulatorem mającym zdecydowanie większą pojemność. Jeśli chodzi o model Mate 10 Pro to różnica w stosunku P20 Pro jest niewidoczna. Oba telefony mają ogniwa 4000 mAh, a różnica w zakresie przekątnej ekranu jest prawie niezauważalna – wynosi zaledwie 0,1 cala.
Pod względem wagi oba modele również są prawie identyczne. Jeden waży 180 gramów, drugi 178.Oba modele wyposażone są w dokładnie takie same podzespoły, które odpowiadają za szybkość oraz wydajność. W efekcie różnica w działaniu jest naprawdę niewielka. Co więcej, jak się okazuje, nie zawsze na korzyść modelu P20Pro. Tym, co przemawia za modelem Mate 10Pro jest bez wątpienia brak notcha. Jest to wcięcie w ekranie, którego wielu użytkowników telefonów ciągle nie akceptuje.
Przekonać może do niego również sporo niższa cena – model ten kosztuje mniej aż o około sześćset pięćdziesiąt złotych. Co ciekawe, to jednak P20 Pro ma więcej cech, które sprawiają, że to właśnie ten model zdecydowanie wyprzedza w pojedynku tej pierwszy.Tym, co wysuwa się na pierwszy plan jest aparat oraz możliwości, jakie daje, jeśli chodzi o fotografowanie w nocy.
Do tego dodać należy zdecydowanie lepszą jakość nagrywanych filmów. Nie można pominąć również kwestii nowszej wersji oprogramowania, a także odblokowywania ekranu na skutek rozpoznawania twarzy. Model dostępny jest w dość nietypowej wersji kolorystycznej, co dla wielu również jest zaletą. Tym, co zasługuje na uwagę jest też czytnik linii papilarnych, który obsługuje gesty. Można nimi zastąpić funkcyjne przyciski.
Co z modelem Mate 10 Pro?
To, co przekonuje wiele osób jest obecność skanera z tyłu obudowy. Z pewnością ilu ludzi, tyle opinii.Co sprawia, że pojedynek może wygrać P20 Pro?
- aparat działający w nocy;
- wyższa jakość filmów;
- czytnik linii papilarnych, który obsługuje gesty i możliwość zastąpienia nimi przycisków funkcyjnych
- lepsza stabilizacja;
- nietypowa wersja kolorystyczna;
- nowsze oprogramowanie
- rozpoznawanie twarzy
Co skłania do modelu Mate 10 Pro?
- mniej lusterkowa obudowa, co sprawia, że zdecydowanie mniej odbijają się na niej odciski
- brak notcha
- obiektywy aparatu, które zdecydowanie mniej wystają
- niższa cena
Porównanie zdjęć
Coraz częściej to właśnie jakość zdjęć decyduje o tym, na zakup jakiego smartfona ostatecznie się zdecydujemy. Okazuje się, że bez względu na to, jaki model wybierzemy fotografie naprawdę będą nas zadowalały. Jeśli jednak pod uwagę weźmiemy zdjęcia robione nocą, okaże się, że model P20 Pro wygrywa zdecydowanie. Telefon Huawei od dawna znany jest z naprawdę dobrze sprawdzającego się trybu nocnego. Co jednak ważne, dotychczas do dobrych zdjęć wymagany był stawy. Premiera P20 Pro to nowy, zdecydowanie lepszy tryb nocny. Połączony został z inteligentną stabilizacją obrazu, co z kolei gwarantuje perfekcyjne zdjęcia z ręki z czterosekundowym naświetlaniem. Stosowanie statywu jest w związku z tym absolutnie zbędne. Jeśli więc zależy nam na robieniu zdjęć również nocą, model P20 Pro wygrywa.
0 Komentarze