X50 Pro to początek wielkiego sukcesu Vivo na globalnym rynku.
Vivo to prawdopodobnie największa marka telefonów, o której nigdy nie słyszałeś. Druga co do wielkości chińska marka telefoniczna - za Huawei - nie zrobiła jeszcze swojego wielkiego międzynarodowego pchnięcia. Ale nadchodzi, a X50 Pro jest częścią pierwszej fali.
X50 i X50 Pro są pierwszymi telefonami Vivo z serii X z górnej i średniej półki, które weszły na rynek międzynarodowy - choć najwyższej klasy X50 Pro+ pozostaje na razie w Chinach.
X50 jest dość standardowym urządzeniem średniej klasy, ale X50 Pro jest nieco bardziej wyjątkowy, szczyci się pierwszą na świecie wbudowaną stabilizacją kardanową dla aparatu telefonicznego - potencjalnym zmieniaczem gier, zarówno w przypadku fotografii wideo, jak i nocnej.
Kamera
Ale co ważniejsze: możesz potrząsnąć Vivo X50 Pro. Pro (i tylko w Chinach Pro+) są pierwszymi telefonami w sprzedaży detalicznej, w których zastosowano technologię gimbalową dla smartfonów, którą Vivo po raz pierwszy zaprezentował w swoim telefonie koncepcyjnym Apex 2020 na początku tego roku.
Jeśli nie wiesz, kardana to stabilizator, który zasadniczo mocuje kamerę tak, że unosi się ona na wodzie i przesuwa ją w przeciwnym kierunku niż jakikolwiek ruch zewnętrzny - np. uścisk dłoni - aby utrzymać stabilny obraz. Zazwyczaj są to duże, nieporęczne kawałki zestawu używanego w profesjonalnych instalacjach filmowych, ale w ciągu ostatnich kilku lat zmniejszyły się one na tyle małe, że można je było wykorzystać do montażu smartfonów, jak w przypadku serii DJI Osmo Mobile, a teraz Vivo wcisnęło jeden do samego telefonu.
Aby było jasne, technologia kardana jest wbudowana tylko w główny obiektyw 48Mp, ale to ma sens - to jest ten, którego najczęściej używasz do filmowania wideo lub robienia długoekspozycyjnych zdjęć nocnych, gdy to pomaga. Oferuje on stabilizację dwuosiową, ale jest połączony z trójosiową stabilizacją elektroniczną w celu wzmocnienia efektu.
W przypadku wideo, efekt jest od razu oczywisty. Niezależnie od tego, czy staramy się utrzymać stabilne pojedyncze ujęcie, czy też nagrywamy coś, co z natury drży podczas chodzenia, X50 Pro wygładza najgorsze z drgań aparatu. Za każdym razem, gdy się patrzy, pojawia się lekka lepkość, ponieważ kardana na początku stara się zrekompensować ruch, ale poza tym jest tu bardzo mało minusów i dość oczywiste, co do jakości wideo.
To będzie niszowa propozycja dla większości - choć znam wielu YouTuberów i vlogerów, którzy bez wątpienia będą mieli z tego kopa - ale każdy, kto nakręci dowolny film, nawet tylko dla Instagram Stories czy TikTok, od razu znajdzie lepsze wyniki. Opcjonalna pomoc wizualna na ekranie pokazuje, kiedy poruszasz się za bardzo, aby zrekompensować kardana, a tryb Ultra Stable uprawia wideo w dalszej kolejności połączyć kardana z dodatkową elektroniczną stabilizację.
Jeśli chodzi o zwykłe ujęcia, to obiektyw 48Mp daje obrazy o jasnych, wyrazistych kolorach i przyzwoitej dynamice. Jest trochę mniej szczegółów, niż się spodziewałem, a także sporadyczne artefakty i szumy, które wkradają się na zdjęcia, ale ogólnie rzecz biorąc, jest to bardzo dobry aparat.
Po przejściu na ultradźwięki 8Mp zauważalny jest spadek szczegółowości, ale należy się tego spodziewać, a jego zakres kolorów jest prawie tak imponujący, jak w przypadku głównego aparatu. Zoom peryskopowy też nie jest zły - z pewnością nie dorównuje technikom Huawei i Oppo w zakresie utrzymywania szczegółów na wysokich poziomach zbliżenia, ale są one najlepsze z najlepszych, a to wcale nie jest złe.
Przełącz się na tryb nocny lub astro-fotografię, a zobaczysz kardasjańskie kopnięcie w celu ustabilizowania tych długich i wielokrotnych ujęć ekspozycji. Miałem tu duże oczekiwania i przyznaję, że byłem trochę rozczarowany. Kardana wyraźnie wykonuje swoją pracę w zachowaniu szczegółów i ostrości, ale nadal jest dużo szumu, a odwzorowanie kolorów jest wyraźnie z dala od Google i Apple, z tendencją do próbowania i sprawiają, że zdjęcia przy słabym oświetleniu wyglądają tak, jakby zostały wykonane w świetle dziennym. Nie ma też tej magicznej zdolności do uratowania zdjęć wykonanych w warunkach czerni smolistej - i tak otrzymamy czarną smugę z powrotem.
Po stronie selfie, jest tylko jeden obiektyw, oferujący wysoką rozdzielczość 32Mp, ale mniej imponujący otwór przysłony f/2,5. Ten szczegół świeci w wyrazistych zdjęciach autoportretowych i portretowych, ale na pewno brakuje mu trochę zakresu kolorów.
Wszechstronna konfiguracja kamery X50 Pro jest doskonała do zapewnienia stabilnego obrazu wideo i solidna do wszystkiego innego. Nie jest to najlepsza kamera w okolicy i nie jest to nawet najlepsza kamera w tej cenie, ale jest zdolna, wszechstronna i szczególnie mocna w zakresie wideo.
Specyfikacja: Nie do końca pro, ale wystarczająco blisko
Aparat X50 Pro może zrobić wrażenie, ale Pro moniker czuje się trochę mniej przydatny do reszty urządzeń wewnętrznych telefonu, które są bardziej upper-mid-range niż pro standard.
Sercem telefonu jest Snapdragon 765G firmy Qualcomm, chipset z obsługą 5G, który nie do końca pasuje do Snapdragona 865 (lub niedawno zapowiedzianego 865+), ale będzie posiadał własny.
Vivo połączyło 765G z 8 GB pamięci RAM i wybrało pamięć 128 GB lub 256 GB (dostępność może się zmieniać w zależności od rynku). Wynik jest więcej niż wystarczający dla większości ludzi - telefon lata przez codzienne zadania. Choć, jak widać w naszych benchmarkach, nie dorównuje on w szczególności modelowi OnePlus 865 z napędem 865 - a nawet Realme X3 SuperZoom wykorzystującemu zeszłoroczny Snapdragon 855 - pod względem wymaganej wydajności CPU i GPU.
Jest jeden głośnik - nie ma dźwięku stereo, niestety, i nie ma też gniazdka słuchawkowego. Istnieje co najmniej NFC, więc płatności bezdotykowe są obsługiwane, a także Bluetooth 5.1 i Wi-Fi 5 - nie najnowszy standard Wi-Fi 6.
Jeśli chodzi o biometrię, do odblokowania twarzy można użyć pojedynczej kamery selfie, choć nie będzie ona zbyt bezpieczna. Czujnik linii papilarnych na wyświetlaczu jest lepszy i jest jednym z szybszych, bardziej niezawodnych czujników na wyświetlaczu, których jeszcze używałem.
Mówiąc o tym wyświetlaczu: jest to 6,5-calowy, zakrzywiony wyświetlacz AMOLED, o rozdzielczości Full HD+, HDR10 i częstotliwości odświeżania 90Hz. Jeśli nie znasz specyfikacji, oznacza to, że jest jasny, żywy i płynny, choć nie będzie tak wyraźny i płynny jak QHD i wyświetlacze 120Hz w niektórych modelach flagowych w tym roku. Większość ludzi i tak nie będzie w stanie odróżnić go od innych, i szczerze mówiąc, uważam, że ten ekran jest niezmiennie przyjemny w użyciu.
Wreszcie, żywotność baterii. Z ogniwem o pojemności 4,315mAh, X50 Pro może być używany przez cały dzień, nawet z włączonym wyświetlaczem, a bez niego powinien działać dłużej. Szybkie ładowanie 33W nie jest najlepsze na papierze, ale w moich testach wynosiło średnio 62% naładowania w ciągu pół godziny - co oznacza 57% wzrost wydajności Vivo i jest wystarczająco szybkie, aby zadowolić nawet najbardziej zagorzałych miłośników prędkości.
Należy pamiętać, że nie ma możliwości bezprzewodowego ładowania, a także nie ma stopnia wodoodporności IP.
Projektowanie: trafia w punkt
Muszę przyznać, że jeśli jest jedna rzecz, która mnie zaskoczyła w X50 Pro, to jak bardzo podobał mi się projekt, budowa i prostota obsługi telefonu.
Pro jest dostępny na całym świecie tylko w kolorze zwanym Alpha Grey, atrakcyjnie stonowanym gradiencie. Wykończony jest matowym szkłem matowym, które wygląda wspaniale, a jednocześnie jest gładkie i chwytliwe - nie martwisz się, że wysunie się prosto z dłoni, ale nie rezygnujesz z żadnego z jego zgrabnego, premium feel'u, aby się tam dostać.
To pomaga, że z 6,5-calowym ekranem jest to duży telefon, ale nie jest to niewygodne. Zakrzywiony wyświetlacz trafia w słodki punkt pomiędzy wygodą, stylem i praktycznością, a przy 181 g jest bardzo ciężki, nie obciążając przy tym dłoni.
Dziurkująca kamera selfie jest dyskretna, a ja uwielbiam wprowadzanie przez Vivo dwustopniowego modułu tylnej kamery, który pozwala na wysunięcie głównego obiektywu z korpusu - co jest konieczne, biorąc pod uwagę kardasjański charakter peryskopu - przy zachowaniu nieco większej płaskości i wykończeniu w innym tonie. To jakoś sprawia, że gruby moduł kamery czuje się mniejszy niż jest, sprytny rozkwit, że Samsung może nauczyć się czegoś lub dwóch.
Jeśli pozwolono by mi na jedną drobną reklamację, wybrałabym emblazowanie górnej krawędzi telefonu grafiką holograficzną "5G: Professional Photography". Jest ona mała, subtelna i w większości przypadków można zapomnieć, że tam jest. Ale nadal jest dość głupio wyglądający.
Oprogramowanie: Nie ma zabawy
A oto wielkie zastrzeżenie do X50 Pro: oprogramowanie. Podczas gdy statki z systemem Android 10 (dobry) jest on objęty przez Vivo Funtouch OS (zły).
Każdy, kto używał telefonu Huawei, Xiaomi lub Oppo, zanim te firmy wykonały swój wielki pchnięcie na zachód, będzie wiedział, że chińskie oprogramowanie różni się od zachodniego, a Funtouch wciąż to pokazuje. W uczciwości do Vivo Funtouch jest teraz o wiele lepiej niż to było na ostatnim urządzeniu Vivo I recenzja, w zeszłym roku Nex 3, ale jest jeszcze praca do zrobienia.
Istnieje wiele możliwości personalizacji, ale czasami jest to naprawdę przytłaczające i nie ma jasnej wewnętrznej logiki w układzie sekcji ustawień. W rezultacie często trudno jest znaleźć ustawienia, które chcesz zmienić, a jeśli często wiąże się to z walką z niepowiązanymi opcjami, to ledwo je rozumiesz.
Co ciekawe, nie szanuje też wyborów użytkownika. W telefonie znajduje się wybór tapet z obrotowymi zamkami. Wyłączyłem je, zastępując jednym z moich własnych zdjęć - proces, który sam w sobie trwał 5 minut zabawy z ustawieniami, aby się dowiedzieć. Od tego czasu raz na kilka dni otrzymuję wyskakujące powiadomienie z pytaniem, czy chcę wznowić plakaty z ekranem z blokadami i ponownie otrzymać "piękne tapety" Vivo. Nie jest to tak straszne, jak wbudowane reklamy Samsunga, ale nie jest to wcale tak odległe.
Werdykt
Vivo X50 Pro będzie żył i umierał przy swojej kamerze. Gdzie indziej jest to przyzwoity telefon z górnej i średniej półki z solidną specyfikacją, zgrabną konstrukcją i takim samym oprogramowaniem.
Ale jeśli chcesz w kamerze stabilizacji kardanowej do filmów wideo lub fotografii w słabym świetle, to jest to jedyna gra w mieście. Wrzuć peryskop z 5-krotnym zoomem optycznym, obiektyw portretowy, szerokokątny i łatwo dostrzec jego atrakcyjność.
Mimo to, dla wielu ta kamera oomph będzie przesadzona, więc zdecyduj się ostrożnie. Jeśli jesteś mało prawdopodobne, aby wykorzystać go w pełni, to istnieje wiele innych telefonów Snapdragon 765G, które oferują podobne specyfikacje dla mniej poza fotografią
0 Komentarze